Dzienniki kołymskie – o Rosji, jakiej nie znacie

Choć o Rosji wiele się mówi w naszej kulturze, to niewielu polskich twórców miało okazję napisać książkę o dzikich terenach rozciągających się za górami Ural. A szkoda, bo na tamtych terenach żyło wielu Polaków, głównie potomków całych rodzin zesłanych na Syberię, ale nie tylko. “Dzienniki kołymskie” napisał Jacek Hugo-Bader, polski dziennikarz i podróżnik. To fascynujący reportaż z Kołymy – krainy na dalekim krańcu Rosji, w okolicy Jakucji i Magadanu. Co można dowiedzieć się z lektury tej książki?

Dzienniki kołymskie – rosyjskie rubieże okiem Polaka

Przed napisaniem “Dzienników kołymskich” autor spędził ponad miesiąc na podróżowaniu po tym regionie. Robił to na własną rękę, bez większych znajomości, co pozwoliło mu na zejście z utartego szlaku i zobaczenie Kołymy takiej, jaka naprawdę jest. Co istotne, w tym regionie Rosji mieszkają nie tylko etniczni Rosjanie, ale też różne, rdzenne ludy, zamieszkające te rejony od setek lat. Hugo-Bader z jednej strony opisuje ich historię i opowiada o spotkaniach z przedstawicielami miejscowej ludności, ale też zastanawia się nad tym, jak wpisuje się ona w działanie i funkcjonowanie całego państwa rosyjskiego. Reportaż jest o tyle ciekawy, że z jednej strony opisuje barwne postacie, jakie autor spotkał na swojej drodze, ale z drugiej zawiera też przemyślenia i trafne obserwacje Polaka na temat codzienności mieszkańców Kołymy.

Szlakiem więźniów z łagrów

Jacek Hugo-Bader idzie szlakiem więźniów zamkniętych w jakuckich łagrach, w tym słynnego pisarza Warłama Szałamowa. To fascynujący i niepokorny autor, który spędził w rejonie Kołymy ponad dekadę, a pobyt ten zdefiniował jego życie i dalszą twórczość. Dzięki takim nawiązaniom “Dzienniki kołymskie” stanowią prawdziwą gratkę dla miłośników rosyjskiej kultury i literatury. Co istotne, reportaż bada też ślady polskiej obecności w tym rejonie, a autor dochodzi do kilku prawdziwie intrygujących odkryć. Warto dać “Dziennikom kołymskim” szansę – to unikatowa i interesująca lektura, która pokazuje Rosję, jakiej nie znacie!